Komentarze: 0
Nie ma sensu rozpisywać się tutaj o podłożu braku koncentracji podczas nauki. Jest tyle opracowań oraz teorii, że od czytania może rozboleć głowa.
Skupię się na subiektywnych odczuciach które oczywiście są zbieżne z powyższymi opracowaniami. Dlatego drogi czytelniku nie możesz spodziewać się w tym miejscu niczego odkrywczego.
Nauka oraz poszerzanie swojej wiedzy w warunkach domowych, po pracy z dwójką dzieci , żoną oraz włączonym telewizorem - to nie jest dobry pomysł. Nie ważne jak dobrze mamy rozwiniętą podzielność uwagi (ja jestem bardzo jednotorowy)
Należy ograniczyć wszystkie czynniki zewnętrzne do minimum lub zupełnie je zniwelować.
Wyłączyć telewizor, Facebooka, żonę oraz dzieci, dopuszczalne jest jedynie słuchanie muzyki - stonowane tony muzyki poważnej. Muzyka ledwo słyszalna może pomóc...
Pora dnia oraz stan psychofizyczny ma również kolosalne znaczenie. Nauka po urodzinach szwagra Zdzicha zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem.
Kolejna sprawa, niby oczywista - zakres oraz przerwy między kolejnymi partiami materiału. Tutaj uważam do sprawy należy podejść indywidualnie... Dla mnie optymalnym casem jest godzina nauki i 30 minut przerwy. Dziennie maksymalnie 3 - 4 godziny. Nieco dłużej w weekend kiedy głowa nie jest zaprzątnięta obowiązkami w pracy :)
PR